Pragniemy serdecznie pogratulować Krzysztofowi i Karinie Bosak narodzin zdrowego syna. Jak dowiadujemy się z Instagrama świeżo upieczonego taty, dziecko nazywa się Artur Maksymilian, jest zdrowe i ma pogodne usposobienie.

Reklama.

Cieszymy się razem z młodymi rodzicami, ponieważ to wielkie szczęście, gdy na świat przychodzi chciane dziecko, którego mama cieszyła się z ciąży. Z zadowoleniem przyjęliśmy wiadomość, że p. Kariną opiekowali się kompetentni lekarze i położne, którzy zapewne nie robili jej wody z mózgu ani w czasie ciąży nie kłamali o stanie płodu.

Szczególnie jednak pragniemy pogratulować państwu Bosakom faktu, że ich synek urodził się zdrowy, bez wad genetycznych, trisomii, zespołu LBWC, Edwardsa czy Pataua, ciężkich wad serca lub płuc, wodonercza, przepukliny, rozszczepu twarzy, bezmózgowia, bezczaszkowia i w ogóle ze wszystkimi organami na swoim miejscu.

To duża ulga, że płód nie miał takich uszkodzeń i Karina Bosak nie musiała stawać przed dylematem, czy próbować urodzić bardzo chore dziecko, czy też przerwać ciążę i oszczędzić mu cierpień. Jak wiemy z relacji doświadczonych ginekologów, dla większości kobiet w chcianej ciąży to bardzo trudna decyzja. Jakie to szczęście, że p. Karina jej uniknęła.

Jeszcze raz gratulujemy świeżo upieczonym rodzicom, a przede wszystkim pragniemy powitać na świecie małego Artura Maksymiliana.

Niech wyrośnie na lewaka.

To jest ASZdziennik, ale Karina Bosak naprawdę powiła syna.

Reklama.