Branża ezoteryczna prosi rząd o wsparcie. Nie przewidziała skutków pandemii
ASZdziennik
26 listopada 2020, 09:25·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 listopada 2020, 09:25
Do protestujących restauratorów, artystów i właścicieli klubów fitness dołącza kolejna branża, która ucierpiała przez pandemię. Wróżki i jasnowidze z całej Polski apelują do rządu o tarczę antykryzysową. W najgorszych proroctwach nie przewidzieli takiego załamania rynku.
Reklama.
Jeszcze rok temu Krajowa Izba Astrologii Polskiej prognozowała, że rok 2020 będzie pomyślny. Cykl Plutona i Saturna jasno dawał do zrozumienia, że wróżki urodzone pod Skorpionem zanotują wzrost obrotów, a Koziorożcom wreszcie zwróci się inwestycja w kadzidełka i szklane kule.
Niestety, mimo dobrego zwiastuna w postaci pierwszej tury retrogradacji Merkurego w znaku Barana, coś w biznesie poszło nie tak.
- Król Pucharów sugerował, że to będzie bardzo spokojny rok pełen nieoczekiwanych przypływów gotówki - skarży się oburzony tarocista Grzegorz. - Tymczasem obroty spadły o 80 proc. i trudno powiedzieć, co przyniesie przyszłość.
Tradycyjni wróżbici boleśnie odczuli także wpływ nowych technologii i pokoleniową zmianę w oczekiwaniach klientów. Polacy coraz częściej pytają o specyfikacje przyszłych flagowców, nadchodzące promocje na laptopy lub o to, czy nowe konsole rzeczywiście będą w stanie obsłużyć rozdzielczość 8K. A to jest w stanie przewidzieć tylko x-kom.
- Wróżki i wróżowie z x-komu są tak precyzyjni, że aż ciarki przeszły mi po plecach - przyznaje pan Dariusz z Warszawy. - Wywróżyli mi, że dzisiaj skorzystam z promocji na nowego lapka i proszę, właśnie dodałem go do koszyka.
- Skrycie marzyłam o nowym smartfonie i w horoskopie x-komu przeczytałam, że spotkam na swojej drodze promocję na Black Friday - opowiada nam pani Dagmara z Olsztyna. - Już nigdy nie zadzwonię do tej ezoterycznej TV, bo tam zawsze próbowali mi wcisnąć tylko bogactwo i męża.
W najgorszej sytuacji są chiromanci i fizjognomicy. Bez dotykania dłoni trudno wyczytać długość życia, a maseczki na twarzach utrudniają prawidłowy odczyt szczęśliwych liczb. To zresztą nie jedyny problem jasnowidzów. Do tego dochodzą straty finansowe związane z licznymi reklamacjami.
- Wróżka Anastazja widziała w tym roku mój ślub i huczne wesele na 200 gości - skarży się pan Damian, który domaga od jasnowidzki zwrotu 100 zł za horoskop na 2020 rok. - A w podróż poślubną mieliśmy wyruszyć dookoła świata - dodaje.
Branża ezoteryczna domaga się łącznie ponad 3 miliardów złotych rekompensat za starty poniesione w wyniku pandemii - podkreśla Krajowa Izba Astrologii Polskiej.
Środki mają być przeznaczone na zakup talizmanów, dzięki którym rok 2021 już na pewno będzie obfitował w szczęście, wysokie obroty i przypływy gotówki.
To jest ASZdziennik dla sklepu komputerowego x-kom. Wróżby technologiczne jako jedyne sprawdzają się w stu procentach.