Dramat arcybiskupa Gądeckiego. Netflix proponuje mu rozwiązłe seriale o LGBT [DZIWNE]
ASZdziennik
04 listopada 2020, 10:03·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 04 listopada 2020, 10:03
Chciałby obejrzeć "Karola - człowieka, który został papieżem", ale Netflix proponuje mu "Pose". Mowa o arcybiskupie Stanisławie Gądeckim, który właśnie pochwalił się całej Polsce swoją biblioteką na Netfliksie. Narzeka, że prawie każdy serial jest o osobach LGBT.
Reklama.
- Dzisiaj, w dobie drugiej rewolucji komunikacyjnej, niemalże każdy serial dla młodzieży na Netfliksie zawiera promocję homoseksualizmu, hedonizmu i rozwiązłości - narzeka Gądecki w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej. - Przeciwnicy wykorzystują obficie kanały dystrybucji treści i formowania sumień, które są mało używane w Kościele.
Kto - zdaniem Gądeckiego - odpowiada za sugestie, jakie arcybiskup najwyraźniej dostaje od Netflixa? Dlaczego abp musi godzinami oglądać tego okropnego Antoniego z "Queer Eye"? No oczywiście, że przez marksistów.
Zdaniem Gądeckiego, "kod kulturowy narzucany jest także m.in. w grach komputerowych, czy produkcjach filmowych". Jego zdaniem są "to obszary zagospodarowane całkowicie przez marksistów kulturowych, którzy konsekwentnie realizują program formowania posłusznego nowym ideom człowieka".
Tymczasem Gądecki zapętlił sobie "Dwóch papieży", żeby nie było przypału, jak Dziwisz wbije mu na konto.