Fot. Jakub Kamiński / Agencja Gazeta
Reklama.
Prace nad projektem trwają w Ministerstwie Rozwoju od kilku tygodni. Obejmie wszystkie osoby zatrudnione na umowę o pracę i zarabiających nie więcej niż 5200 zł brutto. Projekt ma na celu wsparcie Polaków w tym trudnym społecznie i ekonomicznie czasie, a także promocję polskich produktów.
- Chcemy, żeby osoby, których nie stać będzie na wyjazd na wakacje chociaż poczuli się jak turyści - mówi wiceszef resortu Andrzej Gut-Mostowy.
Pojawia się pytanie, dlaczego nie wprowadzić bonów, za które można wykupić wyjazd na prawdziwe wakacje. Zdaniem autorów projektu 1000 zł starczy najwyżej na tygodniowy wyjazd, o którym szybko się zapomni, a te 70-80 kilogramów mielonej wieprzowiny z galaretką starczy na dużo dłużej.
I pozostanie w pamięci na zawsze.
To jest ASZdziennik, ale rząd naprawdę chce rozdać bony turystyczne. Tylko nie na mielonkę.