25-latek wyznaje: na kwarantannie najbardziej brakuje mu seksu. "Mija już drugi rok"
ASZdziennik
06 maja 2020, 20:38·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 maja 2020, 20:38
- Jezu, jeszcze jeden dzień i zeświruję - przyznaje napalony Wiktor. To właśnie brak seksu najbardziej dokucza mu podczas kwarantanny. Mężczyzna przypomina, że od marca 2018 roku minęły już ponad dwa lata.
Reklama.
- Nie jestem stworzony do tak długiej samotności - skarży się Wiktor. - Na początku to jeszcze dawałem sobie radę, ale jakoś tak od kwietnia nie mogę się skupić na niczym innym - dodaje, przeglądając kalendarz z 2018 roku.
Wiktor do tej pory prowadził bardzo regularne życie seksualne: w styczniu 2016 i marcu 2018 roku. Daleko było mu do frustracji czy rozdrażnienia, ale czuje że przez tę kwarantannę powoli przebiera się miarka.
- Koronawirus powoli wszystko nam odbiera - mówi Wiktor. - Nie tylko seks, także kino, teatr, sztukę, festiwale - mówi 25-latek, który po raz ostatni był na Open'erze w 2017 roku, ale wszystkie koncerty przemelanżował w Strefie Jelenia.
Kryzys wywołany przez COVID-19 sprawił, że Wiktor może też zapomnieć o swojej umowie o pracę.
Ale z tym akurat będzie łatwiej.
W przeciwieństwie do seksu, nigdy nie zaznał tej przyjemności i wmówił już sobie, że pewnie jest przereklamowana.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.