Fot. 123rf.com
Reklama.
Para w końcu uwielbia swoje pociechy i cieszy się, że może spędzać z nimi czas 24 h na dobę. Dwadzieścia. Cztery. Godziny. Na. Dobę. Na przestrzeni czterdziestu dwóch metrów kwadratowych.
- Niesamowite, jak ten czas leci - mówi mama Julii i Kacpra. - Wydawałoby się, że dopiero co wyklejaliśmy wspólnie obrazki z makaronu, a... A faktycznie, to było dopiero co. Kacper! Julka! Posprzątajcie makaron!
- Wow, te pięć lat kwarantanny minęło jak z bicza trzasł! Ani się obejrzymy, jak dzieciaki skończą szkołę, wyprowadzą się i... - mówi tata dzieci. - CO? Jak to PIĘĆ DNI?
Para zapowiedziała, że oprócz pracy, obowiązków domowych, opieki nad dziećmi i nauki chce teraz znaleźć czas na wolontariat w szpitalu na oddziałe zakaźnym. Czy nie boją się, że zostaną zarażeni wirusem i będą musieli zostać odseparowani od dzieci?
Nie. Nie boją się.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.