PILNE: Letnie festiwale przeniesione na zimę. Luty jest już prawie tak ciepły jak lipiec
ASZdziennik
06 lutego 2020, 15:35·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 lutego 2020, 15:35
Skoro w pogodzie nie widać różnicy, to po co czekać aż do lata? Rewolucyjną zmianę w programach festiwali zapowiedziały największe letnie imprezy w Polsce. W tym roku odbędą się już w lutym, bo w sumie jest prawie tak ciepło jak w lipcu.
Reklama.
W tym roku sezon zacznie się już w lutym. Dzięki wysokiej emisji CO2 na świecie, festiwalowicze zobaczą swoich idoli 6 miesięcy wcześniej niż planowano. Czego tu nie lubić?
Festiwalowicze, którzy od czerwca do sierpnia narzekali na zbyt wysokie temperatury, są zachwyceni. Wreszcie nie zaskoczy ich pogoda i nie będą musieli martwić się o festiwalową modę, bo i tak będą nosić polary i grube, ciepłe kurtki.
- Już niedługo wysokie temperatury lutego zbliżą się do obecnych przeciętnych temperatur lipca - tłumaczy nam dyrektor kreatywny jednego z największych festiwali w Polsce. - To piękny przykład pozytywnego wpływu gospodarki opartej na węglu na kulturę i sztukę.
Pol'and'Rock planuje już wspólne morsowanie w przeręblach, a Open'er zamiast kurtyn wodnych zamówił 100 stylowych lamp grzewczych, przy których zbiorą się lekko zziębnięci influencerzy. Ale lider zimowych festiwali jest inny.
Pierwszym i jak na razie jedynym zimowym festiwalem w Polsce jest Snowfest Festival, który w tym roku już po raz siódmy udowodni, że dobre festiwale nie potrzebują lipców i sierpniów. Impreza odbędzie się w Szczyrku pod koniec lutego w pobliżu skoczni narciarskiej. Organizator gwarantuje, że będzie gorąco jak w lipcu nad morzem.
SnowFest odcina się jednak od spekulacji, jakoby wysokie temperatury w tłumie pod sceną to zasługa elektrowni Bełchatów.
- Zamiast węgla grzać będzie m.in. Vitalic, SIGMA, Yasiin Ben, czyli Mos Def, Sokół, Kamp! i Solar - zapewniają organizatorzy SnowFest Festival, pierwszego letniego festiwalu w lutym. - Poza tym będzie tak jak w czerwcu w Warszawie albo w lipcu w Gdyni: food trucki, nowe znajomości, DJ-e, imprezy do rana i typowy festiwalowy chill.
Festiwalowicze nie mogą się już doczekać: chwalą, że wreszcie nie zaskoczą ich upały ekstremalne jak na lipiec, bo temperatury będą ekstremalne jedynie jak na luty. Dręczy ich tylko jedno pytanie.
Co z polem namiotowym?
Pogłoski o wiosce igloo na SnowFest Festival wciąż nie są potwierdzone.
To jest ASZdziennik. SnowFest Powered by Tauron nie został zmyślony. Karnety dwu- oraz jedno- dniowe są dostępne na stronie Going.