Reklama.
Do zgodnych z konstytucją zachowań Piotrowicz zaliczył także gilgotanie brodą, które może, ale nie musi skończyć się pocałunkiem z języczkiem.
- Kiedy podczas lekcji religii dziecko przybiega do księdza, obejmuje go, a on je przytula, głaszcze, całuje, to wszystko jest w porządku - ogłosił nowy sędzia Trybunału. - Dzieci są szczęśliwe, zadowolone. Nie ma w tym podtekstu seksualnego.
Piotrowicz poinformował również, że dla dzieci nocowanie w domu księdza jest atrakcją i w związku z tym nieludzkim byłoby uznawać je za niezgodne z czymkolwiek.
Już wiadomo, że decyzję Trybunału będą musieli brać pod uwagę prokuratorzy, gdyby któremuś kiedyś przyszło do głowy mieć problem z tym, że ksiądz całuje dziecko czy coś.
To jednak nie cała praca, którą zdążył wykonać świeżo wybrany sędzia. Za pierwszym orzeczeniem pracowitego Piotrowicza od razu poszło drugie.
I już wiadomo, że niezgodny z konstytucją jest film "Tylko nie mów nikomu".
To jest ASZdziennik. Wszystkie wydarzenia zostały zmyślone, ale Stanisław Piotrowicz naprawdę tłumaczył księdza-pedofila z Tylawy.