Reklama.
No dobra, to tylko ASZdziennik. Andrzej Duda nadal w żaden sposób nie przeprosił za swój rasistowski żart, który opowiedział podczas uroczystości na AGH w Katowicach.
Dlatego pojawiły się już dwie petycje do Kancelarii Prezydenta RP, których autorzy protestują przeciw rasistowskim wypowiedziom Andrzeja Dudy.
[/embed]Jedną przygotowały pracowniczki i pracownicy Katedry Języków i Kultur Afryki Uniwersytetu Warszawskiego, a drugą muzyk Mamadou Diouf.
– Żart był niestosowny – pisze Mamadou Diouf. – W mojej wiosce, w moim kraju pochodzenia, w mojej byłej grupie etnicznej (od trzech dekad dołączyłem do plemienia Mazowszan) nigdy nie było kanibalizmu.
Diouf cytuje odpowiedź afrykańskiego bohatera z filmu "Cafe Pod Minogą", gdy staromiejski warszawski restaurator Konstanty Aniołek ubolewał nad brakiem małpiego mięsa w menu.
– Z kogo że pan tu humorystyczną drakie odstawiasz, panie szanowny, jaki że ja dziki jestem. Małpy ani papugi za żadne pieniądze do ust bym nie wziął, formalną zakąską tak jak i pan się posługuję.
– W reakcji na „żart” przytoczony przez Pana Prezydenta Andrzeja Dudę podczas Jego przemówienia wygłoszonego z okazji Jubileuszu AGH w Krakowie w dniu 19 października 2019 r., wyrażamy głębokie zaniepokojenie faktem, że osoba piastująca najwyższy urząd w państwie propaguje treści o charakterze rasistowskim – napisali z kolei naukowcy z UW.
Diouf dodaje, że satyra rządzi się swoimi prawami.
– Nie chciałbym jednak, aby prezydent jakiegoś afrykańskiego kraju zażartował, kiedyś z naszej katastrofy smoleńskiej. W jakichkolwiek okolicznościach – podkreśla, w oczekiwaniu na przeprosiny.