Fot. 123rf.com / Wikimedia Commons
Reklama.
Podejrzenia ochrony wzbudziła dziwna, niewielka torba na zakupy, której używała klientka.
– Wszystkie zakupy zmieściła do jednej bawełnianej torby średniej wielkości – poinformowała pracownica ochrony. – Po odejściu od kasy powiedziała "dziękuję i do widzenia", po czym rzuciła się do wyjścia, zupełnie jakby chciała uciec tylko z tym, po co przyszła.
Oszustkę powstrzymała brawurowa interwencja pracownicy ochrony. Drzwi do sklepu zablokowano, a kobieta została obezwładniona i zatrzymana do czasu przyjazdu policji. Podejrzenia pracowników okazały się słuszne.
– W jej torbie zmieściłyby się jeszcze trzy palety do cieni, cztery kredki do ust, dwa lakiery hybrydowe, co najmniej pięć maskar i dwie konturówki – wylicza pracownica ochrony. – Tłumaczyła, że niczego więcej nie potrzebuje, ale nie potrafiła wytłumaczyć, dlaczego nic więcej nie kupiła.
Próba oszustwa samej siebie to nie jedyny zarzut, jaki grozi zatrzymanej 24-latce. Policja zgromadziła materiał dowodowy, z którego wynika, że nie była jedyną poszkodowaną.
– W jej telefonie odnaleziono czat grupowy z przyjaciółkami, w którym nawet słowem się nie zająknęła, że idzie na promocję, i że może któraś czegoś potrzebuje – poinformowała policja.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.