Wyczyn madki z Płocka. Jej wywiad o LGBT jest głupszy niż skandowanie "wypier**lać" [WIDEO]
ASZdziennik
13 sierpnia 2019, 11:12·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 sierpnia 2019, 11:12
Wyczyn madki z Płocka. Chciała tylko obronić swe dziecko przed "pedałami i lesbami" z Marszu Równości. Przy okazji udowodniła, że homofobi potrafią coś innego niż skandowanie "wypierdalać". Bo znają parę słów o wiele głupszych.
Reklama.
– Jesteśmy pełną rodziną i nie zgadzamy się z takim czymś, co teraz się dzieje w Płocku – ogłosiła przedstawicielka polskiej pełnej rodziny. – Same pedały i lesby oczywiście – wytłumaczyła.
Obrończyni rodzin podkreśliła, że "pedały i lesby" nie mają prawa wychodzić na ulice. Bo przecież porywają dzieci.
– Moje dzieci są przerażone, moje dziecko bało się dzisiaj iść do sklepu, bo go pedał porwie i gej, no to chyba coś o coś chodzi w tym – dodała.
Obrończyni rodzin twierdzi, że o tym, iż "pedały i lesby" są porywaczami, "dzieci uczą się na podwórku, bo w domu nigdy czegoś takiego nie słyszały".
No to chyba coś o coś chodzi w tym, więc chwilę później obrończyni pełnych i tradycyjnych rodzin zaatakowała policjanta. W trosce o dzieci.
To jest ASZdziennik, ale filmy z Płocka nie są zmyślone.