Fot. Facebook/Donatan
Reklama.
Sprowokował go do tego post wokalistki, w którym ta chwali się postępami w budowie nowego lokum:

Niestety, Donatana przerosły informacje o fotowoltaice, adaptacji akustycznej, rekuperacji czy inteligentnym domu. Z całego posta ogarnął tylko to, że jego koleżanka wygląda sexy.
I, podekscytowany, postanowił to skomentować w swoim stylu:

Niestety, na widok tego wybornego żartu z tysięcy gardeł zamiast gromkiego “haha” wydarło się zniesmaczone “yyyy”:
logo
logo
logo
Na szczęście Donatan zdążył już wytłumaczyć, że wszyscy się pomylili, a on nie miał nic szczególnego na myśli.
logo
Jak podejrzewa ASZdziennik, może być to forma obrony. To dlatego, że osoby, które przeczytały post Donatana, a akurat są w trakcie budowy albo remontu, już zaczynają składać pozwy o odszkodowanie za straty moralne.
Bo spróbujcie przeżyć ten dreszcz krindżu, a potem jak gdyby nigdy nic sięgnąć po klej budowlany.
To jest ASZdziennik. Post Donatana nie został zmyślony.