
REKLAMA
Zaczęło się od tego, że Wojewódzki wrzucił na Insta swoje stare zdjęcie w prochowcu i okularach. Już za ten dowcipny gest przyznał sobie +10 punktów, ale to dopiero początek.
Zdjęcie skomentowała m.in. Sara Boruc, żona bramkarza Artura. Oto jej prowokująca uwaga:
Komentarz Boruc wydawał się niewinny wśród innych, takich jak “młody Balcerowicz”, “Inspektor Gadżet”, “Kuba Rozpruwacz” czy “Mariusz Trynkiewicz”. Ale to właśnie on wyzwolił w Wojewódzkim demona. I to w Sarę skierował karzące ostrze swego dowcipu.
W ten sposób Wojewódzki wykorzystał bardzo zabawną dwuznaczność w języku polskim, w którym słowo “szmata” może oznaczać łatwy do obrony gol albo też nic nie wartą dziwkę.
I to jest na tyle komiczny żart, że może tylko poseł Jacek Wilk wiedziałby, jak to przebić. Niestety, jego Kuba Wojewódzki nie uwzględnia w swoim elitarnym rankingu Śmieszka Roku wg Kuby Wojewódzkiego.
Bo na tej liście jest miejsce tylko dla jednego człowieka.
Który nazywa się Kuba Wojewódzki.
To jest ASZdziennik, ale te komentarze są prawdziwe.