Wpadka Gniezna. Wybudowało pomniki, na widok których w ogóle nie czuć zażenowania

Chodzi o kontrowersyjne posągi pięciu pierwszych królów Polski oraz postaci z piastowskich legend, które pojawiły się na ulicach pierwszej stolicy.

– Gniezno jedną przemyślaną koncepcją Traktu Królewskiego zrujnowało wieloletnie prace nad oszpeceniem przestrzeni publicznej dziwacznymi i koszmarnymi pomnikami – twierdzi prezydent jednego zamiast zastrzegający anonimowość. – Kto to widział, żeby w 2019 roku budować pomniki, z których mieszkańcy miasta będą dumni?

Jak wynika z analizy ASZdziennika, rzeźba króla Bolesława Chrobrego przy Starym Ratuszu ani trochę nie przypomina znanego celebryty-boksera po przegranej 8-rundowej walce, król Mieszko II przy rondzie im. Chrztu Polski nie musi martwić się o swą godność i bać się, że ktoś pomyli go z rzeźbą buldożka francuskiego, a pomnik króla Przemysła II naprzeciw dworca PKP można spokojnie pokazać dzieciom nie narażając ich na koszmary nocne.

– Nasz protest przeciw Gnieznu poparli także internauci – twierdzą burmistrzowie z całej Polski. – Ze wstępnej wyceny szkód i strat wynika, że bezpowrotnie stracili szansę na heheszki i memy o Gnieźnie, a samo miasto może pożegnać się z wysoką pozycją w galeriach typu "TOP 10 najgorszych pomników w Polsce".

Zbuntowane miasta zapowiadają, ze pociągną Gniezno do konsekwencji. Chcą, by Gniezno dokonało rozbiórki Traktu Królewskiego i zapowiadają, że chętnie przyjmą do siebie kilka jego części. W tym tych 15 genialnych królików, które wytyczają trasę szlaku turystycznego po mieście.

W przeciwnym razie zażądają, żeby przynajmniej zdradziło, jak w 2019 roku postawić w Polsce pomniki, na widok których nie czuć zażenowania.