Do tragicznych wypadków doszło dziś w całej Polsce. Myśliwi postrzelili kilka tysięcy swoich znajomych z Facebooka, gdyż pomylili ich z dzikami, których zdjęcia ofiary miały na swoich profilówkach.
Ponad cztery tysiące kobiet i mężczyzn trafiło do szpitala z ranami postrzałowymi. Wypadki miały miejsce w lasach, ale także w parkach, na ulicach, w kawiarniach i publicznych toaletach.
Sprawę bada policja. Jak ustalili funkcjonariusze incydenty były związane z protestami wobec decyzji Ministerstwa Środowiska o masowej eksterminacji dzików w Polsce. Wszystkie ofiary użyły nakładki na zdjęcie profilowe na Facebooku przedstawiające dzika. Myśliwi przyznali, że to ich zmyliło.
– Jak ja widzę swojego znajomego ze zdjęciem dzika, to mi to zostaje w pamięci – tłumaczy Grzegorz W., członek Polskiego Związku Łowieckiego. – I jak go potem widzę na ulicy, to ja już nie wiem, człowiek czy zwierzę. To na wszelki wypadek strzelam.
Policja w obliczu wyjaśnień myśliwych umorzyła śledztwo i zaapelowała do użytkowników Facebooka o niepublikowanie zdjęć dzików i innych zwierząt.
W przypadku nieposłuchania prośby policjantów, będą oni mogli użyć ostrej amunicji.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone. Petycja o wycofanie się rządu z planu odstrzału dzików jest tutaj.