
REKLAMA
Sczekierałtujcie to sztosiwo. Oto dialog doktora Lubicza z synem, którego autorem musi być jakiś nieogar LOL.
– Ale urwał! Iskde! – mówi młody kolo, bo w 2018 roku każdy tak mówi na korytarzu w psiarni.
– A z kim ty rozmawiasz, synu? – dopytuje stary przygas.
– Z nikim. Oglądam jak friki pykają w Loleksa! – odparł jak rasowy nolajf z Gadu-Gadu.
– A po polsku? - chce wiedzieć nie czający bazy wapniak.
– Koledzy grają w sieciówkę.
No oemdżi, toksiki, dajcie kamienia, przecież to jakiś fan-fik. Dajemy temu odcinkowi mocne 2/10. Pozdro 600.
PS. Nie mówcie scenarzystom "Klanu", że młodzież szaleje teraz za fidget spinnerami.