Rekord byłego szefa. Przeszedł od gratulacji do publicznego ośmieszenia się w kilka tweetów
ASZdziennik
21 sierpnia 2018, 17:02·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 21 sierpnia 2018, 17:02
Marek Szymaniak to autor książki "Urobieni. Reportaże o pracy", mówiącej o ciemniejszych stronach polskiego rynku pracy: ubóstwie, wyzysku, niepewności jutra i umowach śmieciowych. Podzielił się dziś pochlebną opinią, jaką otrzymał od byłego pracodawcy. A potem wydarzyło się coś dziwacznego i pięknego zarazem.
Reklama.
– Książkę powinien przeczytać każdy polityk, pracodawca, premier, prezydent i powinni być z niej odpytywani na wyrywki - @pawelsiennicki o mojej książce – napisał autor. - Żałuję, że nie napisałem jej wcześniej. Może wtedy pan Paweł nie zatrudniałby mnie przez ponad 3 lata na śmieciówce ;)
Były pracodawca Szymaniaka na wytknięcie mu hipokryzji zareagował w specyficzny sposób. Wyparł się znajomości z dziennikarzem.
Rozmowa z tweeta na tweet robiła się coraz bardziej absurdalna. Jej zapis możecie zobaczyć poniżej. Polecamy zwłaszcza wymianę:
– Na Domaniwskiej w open space siedzieliśmy kilka metrów od siebie - Pan za szybą – poinformował Marek Szymianiak.
– To chociaż raz trzeba było odważyć się przejść przez drzwi! Przecież dostały Pan etat!:) – zażartował Paweł Siennicki.
Ale to nie koniec rozmowy Okazało się, że Pan Paweł, oprócz krótkiej pamięci do prekariackich twarzy i skłonności do żarcików o magicznych drzwiach, ma też problem ze zrozumieniem struktury własnej firmy.
Podobno Siennicki chciał wezwać sekretarkę, żeby zlecić jej usunięcie wszelkich śladów obecności Szymaniaka w firmie, ale boi się, że jak kobieta przejdzie przez drzwi, będzie musiał dać jej etat.
To jest ASZdziennik, ale żaden cytat nie został zmyślony.