
Reklama.
Występ Donatana można było podziwiać na backstage'u podczas sesji zdjęciowej z Edytą Górniak. Kreatywny producent muzyczny w ostatniej chwili postanowił przearanżować swoją karierę i stwierdził, że złapię Edytę Górniak za pośladek.
Edyta Górniak odpowiedziała Donatanowi tak, jak odpowiedzieć powinna każda kobieta w duecie z każdym obleśnym typem. Nowe aranże producenta sprawiły, że wokalistka przyklasnęła mu prosto w twarz. To może być najlepszy występ w jej karierze scenicznej - ocenili krytycy w recenzjach.
Przypomnijmy, że poprzedni hit Donatana to "My Słowianie", którym producent sprowadził polski folklor do poziomu szczucia cycem. Myśleliśmy wtedy, że sukces tego nagrania i występ w Eurowizji to tylko taki obleśny żart, jak na przykład jego wypowiedź o seksizmie.
- Jestem seksistą i jest pewnie układ patriarchalny, bo tak to się nazywa jak mężczyzna sprawia pieczę nad tak ślicznymi kurkami. Natomiast wolę być seksistą i nienowoczesnym człowiekiem niż supernowoczesną Europą Zachodnią - mówił Donatan w wywiadach po sukcesie swojej płyty.
Donatan swoją formą na występie w Opolu potwierdził jednak, że nigdy nie żartował.
I jednym obleśnym gestem przykrył szmirę nie tylko całego Opola, ale i całkoształtu swojej twórzości.
To jest ASZdziennik. Żadne wydarzenie i żaden cytat nie został zmyślony.