Fot. 123rf.com
REKLAMA
– Sanepid sprawdza, czy do paczek z sałatami mogły dostać się składniki spożywcze, które posiadałyby walory smakowe – poinformował GIS. – Każdy, komu miks sałat ostatnio smakował, powinen zgłosić to lekarzowi, niezwłocznie poddać się badaniu wariografem i testom na zdolności organoleptyczne.
Mężczyzna, który podczas jedzenia miksu sałat poskarżył się rodzinie, że nagle zaczął mu smakować, jest już pod opieką lekarzy. Ratownicy przepłukali mu usta wodą i podali główkę rzymskiej z biobazaru, żeby uśmierzyć nieznane dotąd odczucia przyjemności dla podniebienia.
Jestem fit, jem tylko zdrowo, więc wiem, że te mieszanki powinny smakować jak chrupiąca woda – relacjonuje pokrzywdzony. – Tymczasem ta była inna, całkiem przyjemna w smaku, i pomyślałem nawet, że pierwszy raz w życiu dojem z apetytem całą paczkę, a reszta nie będzie gnić w lodówce przez najbliższy tydzień – dodaje oburzony klient.
Producent feralnej mieszanki sałat uznaje oskarżenia za absurdalne. Rzecznik firmy twierdzi, że na żadnym etapie produkcji i pakowania do paczek nie mogły dostać się jakiekolwiek substancje, które pobudzałyby w mózgu ośrodki odpowiedzialne za przyjemność jedzenia.
Tymczasem sanepid podał już pierwsze wyniki badań laboratoryjnych.
Z analiz wynika, że za miły i dominujący smak w mieszance odpowiadał kawałek folii z opakowania, które mężczyzna agresywnie rozerwał w złości, że oto znowu musi jeść na obiad tę j%$#ną mieszankę sałat.
logo
To jest ASZdziennik. Sałata naprawdę nie ma smaku.