Reklama.
– Prawdziwi patrioci nie pracują dla pieniędzy. Dlatego od maja każdy pracownik kochający Polskę otrzyma pensję w postaci wdzięczności Narodu i miejsca w historii – ogłosił Jarosław Kaczyński na specjalnej konferencji prasowej.
Decyzja prezesa PiS to efekt niedawnego zapoznania się Jarosława Kaczyńskiego z realiami polskiego rynku pracy, na którym od lat we wszystkich branżach funkcjonuje patologiczny system wynagrodzeń i premii.
– Pan prezes nie miał wcześniej takiej wiedzy. Myślał, że Polacy pracują tak jak on dla Polski, a nie dla srebrników – ujawniła rzeczniczka PiS Beata Mazurek w Sejmie.
Podobno czarę goryczy przelała sytuacja ze świąt wielkanocnych, kiedy Jarosław Kaczyński z okien limuzyny zobaczył, jak kierowca płaci za paliwo na stacji benzynowej, zamiast zatankować za darmo twierdząc, że za Platformy zniknęło z budżetu 381 mld złotych.
Jak się jednak dowiadujemy, brak pensji nie będzie oznaczać pogorszenia sytuacji materialnej polskich rodzin.
– Zakupy nadal będzie się robić po staremu prosząc o nie asystentów. Podobnie będzie z jazdą samochodem czy sprawunkami na przykład dla kota. Po prostu zgłosi się zapotrzebowanie i artykuły pierwszej potrzeby znajdą się w domu – klarował Kaczyński.
Zapowiedziane dziś zmiany odejmą też otrzymane wcześniej nagrody. Naród będzie je musiał zwrócić do połowy maja z wyjątkiem dzieci komunijnych.
Które z racji trwających cały miesiąc sakramentów mają termin do połowy czerwca.
To jest ASZdziennik. Jeszcze.