Fot. Wikimedia Commons
REKLAMA
Magdalena Ogórek ucierpiała na skutek najnowszego wywiadu, w którym ujawniła istnienie spisku uderzającego w jej książkę, którą sama określa mianem "reportażu psychologicznego".
– To, że panuje ostracyzm wokół książki „Lista Wächtera”, nie jest w sumie dla mnie niespodzianką – powiedziała Ogórek serwisowi Newseria.
Dziennikarka TVP twierdzi, że za zmową milczenia stoją mainstreamowe media. Te same, które w czasie kampanii prezydenckiej wykreowały jej seksistowski wizerunek, a teraz oskarżają ją o kolaborację z SLD.
– To jest wizerunek seksistowski, który wynika z mizoginii redaktorów, którzy generalnie określają się jako ci liberalni, postępowi i walczący o prawa kobiet – oceniła Magdalena Ogórek.
To dlatego w Empiku jej książka jest nie do zdobycia, w przeciwieństwie do np. "Macierewicza i jego tajemnic" Tomasza Piątka. Gdy do swojego opisu na Twitterze dodawała już tytuły "feministka walczącza" i "pisarka wyklęta", głos w tej sprawie zabrał Empik. A Ogórek zabrała karetka.
„Lista Wächtera" jest do kupienia na empik.com z dostępnością 24h i można ją zamówić do odbioru w dowolnym salonie empik w Polsce. Ta pozycja nie cieszy się jednak dużym powodzeniem wśród klientów empik.com – powiedziała rzeczniczka Empiku portalowi WirtualneMedia.pl.
I dodała, że jeśli książka nie cieszy się zainteresowaniem klientów i popyt na nią jest niewielki to sprzedaż jest prowadzona wyłącznie w sklepie internetowym.
Jak ustalił ASZdziennik, książce Magdaleny Ogórek nie zaszkodziłby też budżet na promocję, dzięki któremu "reportaż psycholoiczny" mógłby pojawić się na wystawach i półkach wielu księgarni w całej Polsce.
Dzięki wysiłkom chirurgów, którzy wyplątali Magdalenę Ogórek z jej logiki, dziennikarka będzie mogła opuścić szpital już dzisiaj.
Lekarze modlą się o cud, by z tymi samymi objawani nie wróciła do nich. Przynajmniej dzisiaj.
logo
To jest ASZdziennik. Logika Magdaleny Ogórek nie została zmyślona,