Magdalena Ogórek napisała książkę, która jest tak zła, jak się spodziewaliśmy.
Magdalena Ogórek napisała książkę, która jest tak zła, jak się spodziewaliśmy. Fot. Wojciek Nekanda Trepka / Agencja Gazeta
Reklama.
Magdalenie Ogórek udało się w książce o II wojnie światowej i Gruppenführerze SS główną bohaterką uczynić Magdalenę Ogórek. Bo przecież nic tak dobrze nie łączy się z historią nazistowskiego zbrodniarza, jak grafomańskie fragmenty nudnawego pamiętnika prawicowej prezenterki telewizyjnej.
Zresztą, dzięki tytanicznej pracy Kamila Sikory, który przebrnął przez całą książkę, mamy parę cytatów. PRAWDZIWYCH cytatów:

Zamawiam tosty francuskie z syropem klonowym - nie mają sobie równych w całej Warszawie. Ktoś wpadł na pomysł, by do ciasta dodać szczyptę cynamonu - dzięki temu posiadają tak wyjątkowy smak.

Wrażliwość historyka często jest jak zakurzony fortepian - potrąć dawno nieużywane struny, a wydadzą z siebie dźwięk fałszywy i będą oto niepokoić, dopóki nie znajdą właściwego miejsca na pięciolinii wydarzeń. Dwugodzinne spotkanie z cierpieniem norweskiego symbolisty sprawia, że jego nieutulony ból przenika mnie na wskroś.

Nie wiem, czy przyczyną jest dosyć silna klimatyzacja, czy trafność spostrzeżeń malarskich Bruegla, ale nagle ogarnia mnie przenikliwy chłód.

Po 6:00 budzą mnie pierwsze promienie słońca. Przez moment leżę nieruchomo w łóżku, ale po chwili odrzucam ciepłą kołdrę i wstaję. Dzień ponownie zapowiada się upalny, choć ja zmarzłam tej nocy. Dopiero podczas śniadania udaje mi się rozgrzać czarną herbatą z cytryną. Gdy po godzinie wychodzę z hotelu, słońce nad Wełtawą przygrzewa już mocno. Dokładnie taki sam słoneczny dzień jest we wrześniu 1941 r. Do Pragi przybywa kat Hitlera, Reinhard Heydrich, nowy Protektor Czech i Moraw

Jednak nie ma tego złego. Pisane kwiecistym stylem teksty pani Magdy zainspirowały dziennikarza Bartosza Wielińskiego z Wyborczej a potem cały Twiiter do pisania własnych. I tak powstało najlepsze, co ostatnio przytrafiło się internetowi - #ogórkizmy.
Oczywiście my też dorzuciliśmy coś od siebie:

Dziękujemy, pani Magdo! Proszę nigdy się nie zmieniać!
logo

To jest ASZdziennik, ale to prawda.