Dramat 30-latka. Chciał wrócić na wiosnę do formy, przypomniał sobie, że nigdy nie był w formie
ASZdziennik
28 marca 2018, 16:27·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 28 marca 2018, 16:27
Robi się coraz cieplej, wiosna nieśmiało zaczyna się przechadzać po Polsce. Niedługo z czystym sumieniem będzie można z powrotem wturlać nieużywane hantle pod łóżko i poćwiczyć na świeżym powietrzu. Wziąć się za siebie, zrzucić kilogramy, wrócić do formy. Jeśli w ogóle kiedyś się ją miało.
Reklama.
– Ostatnio po wyjściu spod prysznica spojrzałem w lustro i się przeraziłem – mówi 31-letni Adam. – Stałem przez kilka minut i przerzucałem w palcach bezkształtne zwały tłuszczu. Postanowiłem, że coś muszę ze sobą zrobić.
Mężczyzna zaczął czytać blogi o odchudzaniu i recenzje butów do biegania, gdy nagle coś sobie przypomniał. Adam nie wyszedł z formy przez zimę. Nigdy jej nie miał.
– Przez moment wydawało mi się, że moja nadwaga, tragiczna kondycja i niemal zupełny brak masy mięśniowej to kwestia braku ruchu i gorszej diety przez ostatnie kilka miesięcy – mówi mężczyzna. – Ale zdałem sobie sprawę, że mam nadwagę, tragiczną kondycję i brakuje mi masy mięśniowej przez cały rok.
Adam boleśnie uświadomił sobie, że jego fatalny stan fizyczny nie jest tylko przejściowym zaniedbaniem, które można doprowadzić do porządku odrobiną wysiłku i lepszą dietą, a niezmienną do końca życia beznadzieją. Ale zobaczył też jasną stronę całej sytuacji.
– Całe szczęście, że nie kupiłem tych termicznych leginsów za 179 zł...
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone i nie są w żaden sposób zainspirowane formą autora.