
REKLAMA
Idziesz cały w stresie na pierwszą randkę z człowiekiem z internetu i próbujesz się pocieszać: hej, może nie będzie tak źle? Ustalimy, kto woli psy, a kto koty, sprzedamy sobie teorie fanowskie o "Stranger Things" i pośmiejemy się z hipsterskiego menu w knajpie. Jakoś to będzie.
Niestety. W tym momencie zdaniem "Focusa" możesz już zacząć grzebać swoje szanse na randkę nr 2 i na odnalezienie szczęścia w miłości w ogóle.
Jak bowiem podaje "Focus", ten nudny small talk o filmach, książkach czy zabawnych zdarzeniach z życia nie przybliży cię do rozmówcy tak bardzo jak ożywiona dyskusja. I proponuje siedem pytań, które warto zadać na pierwszej randce.
1. Jaki błąd życiowy sprawił, że nauczyłeś się najwięcej?
2. Z iloma osobami byłaś/eś w związku?
3. Jaka jest twoja najciekawsza fantazja seksualna?
4. Kiedy ostatni raz się z kimś rozstałeś?
5. Czy jesteś nosicielem jakichś chorób przenoszonych drogą płciową?
6. Złamałeś komuś serce?
7. Co sądzisz o aborcji?
2. Z iloma osobami byłaś/eś w związku?
3. Jaka jest twoja najciekawsza fantazja seksualna?
4. Kiedy ostatni raz się z kimś rozstałeś?
5. Czy jesteś nosicielem jakichś chorób przenoszonych drogą płciową?
6. Złamałeś komuś serce?
7. Co sądzisz o aborcji?
Jak ustalił ASZdziennik, proponowane przez "Focus" niewinne tête-à-tête o seksie, złamanych życiach i chorobach wenerycznych z dopiero co poznaną osobą przynosi zadowalające rezultaty.
Aż 50 proc. uczestników takich randek twierdzi, że chciałoby się spotkać drugi raz, by dopytać o opinię na temat użycia napalmu w Wietnamie, wyparte traumy z dzieciństwa i życiowe błędy, które do dziś rozpamiętują.
To jest ASZdziennik, ale lepiej już rozmawiać o pogodzie.