
REKLAMA
Rzuciła więc wszystko i została jednorożcem.
Jeszcze tydzień temu Joanna miała nudną pracę w korpo, wysoki czynsz za mieszkanie i presję otoczenia na ułożenie sobie poważnego życia. Dziś z gracją cwałuje po tęczy między baśniowymi pastwiskami, a jej lśniącą od gwiezdnego pyłu grzywę podziwiają wszyscy od Equestrii po Narnię.
A wszystko zaczęło się od jednego filmu motywacyjnego Kasi Wolskiej, trenerki personalnej i ambasadorki Red Bull MOBILE.
– Wcześniej ludzie wmawiali mi, że nie dam rady, że powinnam porzucić marzenia i założyć profil na LinkedIn, że od jedzenia brokatu się nie lata – skarży się Joanna. – Mieli rację tylko co do tego ostatniego - dodaje.
"Miej w głębokim poważaniu to, co mówią inni!" – przeczytała pewnego dnia kobieta na profilu trenerki. I wtedy wreszcie przejrzała na oczy. Ja nie dam rady? No to patrzcie teraz – postanowiła sobie Joanna.
– Kasia uświadomiła mi, że potrzeba trochę chęci i pozytywnej energii, żeby obudzić w sobie wewnętrznego jednorożca – wspomina. – Albo żeby pobić swój rekord na 100 metrów, zacząć chodzić na aerobik, więcej czytać, wybierać lepsze seriale do oglądania w necie, zostać pegazem czy alpaką, no generalnie co kto lubi – dodaje.
Joanna dzięki dawce mocy od trenerki personalnej króluje teraz w pełnych różu i pasteli magicznych krainach mlekiem i nutellą płynących. I wszystkim poleca reżim treningowy, który ułożyła jej ambasadorka Red Bull MOBILE.
– Najpierw magia, potem grzywa – radzi tym, którzy chcieliby pogalopować w jej ślady.
