Dramat milionów pracowników. Przez awarię Facebooka musieli zacząć pracować
ASZdziennik
23 lutego 2018, 14:50·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 lutego 2018, 14:50
Czasem wystarczy pół godziny, aby zmienić ludzkie życie w piekło. Pracownicy Mordoru na Domaniewskiej - a wraz z nimi kilkanaście milionów Polaków - przekonali się o tym na własnej skórze, gdy stanęli twarzą w twarz z największym wyzwaniem w ich zawodowych życiach. Awarią Facebooka.
Reklama.
– Był piątek po 14:00. Scrollowałam właśnie wydarzenia na weekend, gdy bunio przestał działać – opowiada roztrzęsiona Kasia, stażystka w dziale marketingu jednej z firm.
Kiedy kobieta spojrzała znad monitora, pierwszy raz tego dnia zobaczyła twarze innych pracowników. Byli równie zdezorientowani, co ona.
80% osób wstało i zaproponowało, że zrobią w ekspresie kawę dla wszystkich. Ci, którzy zostali przy biurkach, nie wiedzieli, co ze sobą zrobić. Wpatrywali się w monitory, mrużąc oczy i próbowali znaleźć coś, co pomogłoby im poradzić sobie z ogromem pustki, który ich nagle wypełnił.
Wtedy Ewa z HR-ów przypomniała sobie o czymś takim, jak firmowa poczta.
– Z nudów zaczęłam czytać służbowe maile. W wiadomości sprzed trzech miesięcy szef prosił o aktualizację służbowej stopki mailowej. I... – głos kobiety na chwilę się załamał – zrobiłam to.
Pozostali pracownicy również powoli zaczęli wykonywać swoje zadania. 90 minut później okazało się, że właśnie wyrobili target na trzeci kwartał.
2021 roku.
To jest ASZdziennik, ale fejs już działa. Pomysł i współautorstwo: Patryk Rudnicki z #ASZteam.