Fot. Pixabay/123rf.com
Reklama.
UW przez długie lata sprawdzał, ile doktoranci są w stanie przeżyć bez pieniędzy i etatu. Za wyrządzone zło przeprosił jednak dopiero teraz.
– Ta haniebna karta naszej historii zasługuje na potępienie i nigdy nie powinna była się wydarzyć – czytamy w liście podpisanym przez władze 21 wydziałów UW. – Głęboko żałujemy tego incydentu, bo żaden człowiek nauki, a tym bardziej profesor, nie powinien stawiać własnego ciepłego stanowiska nad etykę i zasady moralne.
Jak wynika z dokumentacji udostępnionej przez UW, eksperymenty polegały na ograniczaniu doktorantom dostępu do wypłat i stypendiów. Badania miały wyznaczyć próg odporność człowieka na brak bezpieczeństwa finansowego i zdolność adaptacji organizmu do permanentnego lęku o jutro.
logo
– Obiekty doświadczalne zrzucano z pułapu wysokich ambicji i wyobrażeń prosto na siatkę darmowych zajęć i zanurzano w harmonogramach bezpłatnych kół naukowych – przyznają władze UW. – Deprywacja pieniężna wywoływała dyskomfort, poczucie zniechęcenia do wybranej ścieżki kariery, a czasami nawet próby całkowitego jej porzucenia.
UW liczy, że oficjalne przeprosiny i przyznanie się do błędów przeszłości skończy wieloletnie spekulacje o naturze badań prowadzonych na jego wydziałach i pozwoli otworzyć nowy rozdział w historii uczelni.
I tylko zdaniem fanów teorii spiskowych przeprosiny to tylko mydlenie oczu, a w tajnych bazach na terenie Warszawy UW nadal przeprowadza swoje nieludzkie eksperymenty.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.