
REKLAMA
Ateiści zwykle reagują na chodzącego po kolędzie księdza na dwa sposoby. Ci co bardziej wojujący i zwykle nastoletni głośno oświadczają, jakie mają zdanie na temat religii, krzyczą coś o podatkach i pedofilach, i trzaskają w drzwiami. Ci dojrzalsi w ogóle ich nie otwierają lub grzecznie dziękują za wizytę. To się jednak może wkrótce diametralnie zmienić.
Ksiądz Kramer przywołał na Twitterze sytuację z kolędy, kiedy został zapytany "Dlaczego Kościół nie popiera WOŚP?".
– Wow, gośc wydaje się tak fajny, że prawie zapomniałem, że nie wierzę w Boga – dodaje 26-letni Tomek.
– Ostatni raz miałem tak, jak wybrali papieża Franciszka.
To jest ASZdziennik, ale sami przyjęlibyśmy księdza Kramera po kolędzie.