
Reklama.
W naszej recenzji pierwszego odcinka "Korony Królów" minuta po minucie nie ukrywamy, że najnowsza produkcja TVP zrobiła na nas olbrzymie wrażenie. Aktorstwo w "Koronie Królów" nie raz doprowadziło nas do łez, a rozmach i dbałość o szczegóły tej średniowiecznej epopei można porównać chyba tylko z filmowym "Wiedźminem".
Jedyne, co byśmy zmienili w rodzimym serialu kostiumowym, to czołówka. Naszym zdaniem obecna za bardzo nawiązuje do "Crown" czy "Gry o Tron", a przecież nikt by nie chciał, żeby polski serial przypominał hity Netflixa czy HBO.
Zrobiliśmy więc naszą wersję openingu "Korony Królów", która czerpie z innej, znakomitej polskiej produkcji: