Z objawami dezorientacji i krańcowego przemęczenia do pracy stawiło się dziś ponad 16 milionów Polaków – dowiaduje się ASZdziennik. Każdy, kto wrócił za swoje biurko po długim urlopie, ten doskonale wie o co chodzi. To przygniatające uczucie to uciążliwy jet lag, czyli zespół nagłej zmiany strefy czasowej ze świątecznego na pracowy.
– Najbardziej wyniszczające skutki odczuwamy po przekroczeniu 5 dni urlopowych, choć niektórym jet lag doskwiera nawet po powrocie z weekendu – twierdzi doświadczony wczasowicz z Krakowa, który wziął sobie wolne od Bożego Narodzenia do Nowego Roku. – Dlatego przyszedłem pod biuro i zacząłem stresować się zaległościami w pracy już wczoraj, żeby łagodnie wrócić do formy sprzed świąt – przyznaje.
Jet lag u urlopowiczów powstaje zaraz po przekroczeniu progu firmy, choć niektórzy widzą jego praprzyczynę w przywróceniu zwykłych ustawień budzika w poprzedzający to wieczór. Wtedy do ośrodków w mózgu zajmowanych dotąd przez przyjemności masowo wtłaczane są obowiązki zawodowe, humory prezesa, arkusze Excela, deadlajny i briefingi. Ponure czytanie zaległych maili wypiera nawyk oglądanie zaległych seriali, a zimny Red Bull pity dla pobudzenia zastępuje ciepłego earl greya pitego dla przyjemności przy lekturze Harlana Cobena.
– Biolodzy nazywają to z góry skazana na klęskę walka resztek serotoniny z mocarnym kortyzolem i radzą szybkie pogodzenie się z życiem pozaurlopowym – tłumaczy była urlopowiczka z Łodzi. – Ja zaś nazywam to prostu weltschmerem i ratuję się planowaniem najbardziej efektywnych długich weekendów na 2018 rok.
Wywołane przez pracę przypadki rozgoryczenia, fatalizmu i zaburzenia przyjemnego cyklu wczasowego z niepokojem obserwuje Ministerstwo Zdrowia - dowiaduje się ASZdziennik. Nieoficjalnie wiadomo, że już wkrótce eksperci resortu mają rozpocząć pracę nad projektem "pourlopowego", czyli pakietu dodatkowych dni wolnych, którzy zatrudnieni Polacy mogliby wykorzystać po urlopach w celu rekonwalescencji.
Ustawa ma szansę powstać jak tylko urzędnicy ogarną się po urlopach, czyli może jakoś po najbliższym weekendzie.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.