
Reklama.
Elegancka klientela ekskluzywnego salonu mody w Vitkacu wzięła ją bowiem za nowoczesną i dizajnerską choinkę bożonarodzeniową od Prady – dowiaduje się ASZdziennik.
– Elegancję świątecznego wystroju w tym sezonie mierzy się postmodernistycznym mariażem surowego nowojorskiego minimalizmu z subtelnymi akcentami boho – napisała na łamach "Dobrego Wnętrza" znana stołeczna stylistka pod zdjęciem drabiny wolnostojącej pana Ryszarda.
W tekście "Modna gwiazdka: 10 najlepszych inspiracji" czytamy, że chłodna i gładka stal nowoczesnego drzewka z Vitkaca to doskonała alternatywa dla igieł ze staroświeckich świerków i jodeł. Dziennikarka chwaliła skromne rustykalne ozdoby i interaktywne elementy drzewka, dzięki którym po złożeniu będzie pasować nawet do wnętrz w mikrokawalerkach.
– Dopiero po interwencji prawowitego właściciela drabiny wyszło na jaw, że modna stal dizajnerskiego drzewka to jedynie aluminium z przemysłowej dwustronnej drabiny wysuwanej 3X9 stopni z możliwością rozłożenia pionowego, a oryginalne dodatki są tak naprawdę prowadnicami – twierdzi zastrzegający anonimowy pracownik butiku.
Majster skarcił swojego pomocnika i stwierdził, że nie po to dał za nią "400 złoty na promocji w Liroju", żeby teraz jakieś cudaki przyjeżdżały z Wilanowa i robiły sobie z nią zdjęcia na Insta z hasztagiem #StylishChristmas.
Choć drabina zniknęła już z butiku i trafiła z powrotem na pakę firmowego Berlingo majstra, ekskluzywny sklep z Vitkaca stoi teraz przed innym dylematem.
– Przestaliśmy przyjmować zamówienia, ale telefony nadal się urywają – załamuje ręce pracownik butiku. – Klienci chcą płacić każdą cenę, aby tylko stylowo spędzić najbliższe Boże Narodzenie.
ASZdziennik ustalił, że drabina trafiła jak dotąd do kilkuset rodzin na terenie całej Warszawy. Modni mieszkańcy stolicy nadal nie wiedzą, że prezenty znajdą w tym roku pod drabiną.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.