To już zima! Pierwsze gołe kostki zauważone w Warszawie.
To już zima! Pierwsze gołe kostki zauważone w Warszawie. Fot. Rafał Madajczak
Reklama.
Niecodzienne zjawisko na warszawskim Żoliborzu przyciągnęło tłum zafascynowanych przechodniów. W niepozornym miejscu, na przystanku tramwajowym, spod niewielkiej zaspy śniegu na świat wyłoniły się pierwsze nagie kostki.
Niektórzy widzowie tego fantastycznego spektaklu natury wydali z siebie przeciągły jęk, innym z wrażenia po ciele przeszedł zimny dreszcz. Jedni robili zdjęcia i głośno komentowali, inni zachowywali ciszę, żeby nie spłoszyć kostek i ich, na oko 22-letniego, właściciela. Ten zaś jak gdyby nigdy nic wsiadł do tramwaju linii 28, gdzie znów wzbudził niemałą sensację.
– Gołe kostki latem nie są niczym wyjątkowym, jednak gdy spadnie śnieg, ich widok zawsze budzi dużo emocje – opowiada botanik prof. Kacper Majchrzycki. – W Polsce można je było oglądać głównie w latach 2010-2012 wraz z wysypem hipsterów, ale jak widać, można się na nie natknąć i dziś.
– Gołe kostki zimą to typowy przedstawiciel rodziny "głupota". Im zimniej, tym głupota lepiej kwitnie. Przy -10, -15 stopniach potrafi osiągnąć naprawdę monstrualne rozmiary! –
kontynuuje ekspert.
– Nie mogę się doczekać, kiedy zimą zobaczę dwa wspaniałe okazy głupoty w parze: gołe kostki i spodnie z dziurami!
To jest ASZdziennik, ale to prawda.