Fot. 123rf.com
Reklama.
W jednym z supermarketów w Płocku zabrakło dwie kobiety pokłóciły się o ostatni słoik
majonezu, który po opróżnieniu byłby idealny na rosół z domowym makaronem.
W Nowej Soli doszło do zamieszek przed dyskontem, kiedy okazało się, że poranny tir ze słoikami nie dojechał, ponieważ został ograbiony przez gang zdesperowanych kobiet 20 kilometrów przed miastem.
logo
W Głogowie spryciarze wykupili przed tygodniem cały zapas litrowych słoików i teraz oferują je na portalach aukcyjnych. Spekulanci są wyjątkowo bezwzględni. Fora internetowe pękają od ostrzeżeń, że trik na "horom curke" już nie działa.
Kryzys zmusza matki do nieludzkich wręcz decyzji.
– Udało mi się zdobyć dwa słoiki i co ja zrobię, jak nagotowałam na znacznie więcej? Zapakować pierworodnemu pulpety rybne w sosie koperkowym czy gulasz? Nalać pomidorowej czy jednak bigos? Gołąbki czy zrazy?! – załamuje ręce pani Janina.
Niestety matki nie mogą liczyć na pomoc rządu, który w obawie przed zamachami totalnej opozycji musiał nasze strategiczne rezerwy słoików przewieźć na Węgry, a zrzuty ONZ nie zyskały jeszcze akceptacji Rady Bezpieczeństwa.
Choć wiele matek próbuje jeszcze zawalczyć o alternatywne puste szklane naczynia (niektóre radzą, żeby spróbować z akwariami), fora parentingowe powoli osiągają konsensus w sprawie jedynego skutecznego rozwiązania problemu żywieniowego.
Czyli wyjazdu na studia wraz z synami.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty są prawdopodobnie zmyślone.
Autorka pomysłu: Ola Kubiak.