
Kiedy znajomi przedstawili Paulinie Kamila, nie spodziewała się, że ten moment zmieni jej życie w upiorny sen.
REKLAMA
Do czasu feralnej posiadówki przy piwie i Dixicie, 30-letnia singielka spędzała dni na zapełnianiu fejsowego walla memami wyśmiewającymi szczęśliwe związki znajomych i własną samotność.
– Repostowałam obrazki z "All my friends are getting married, I'm just getting drunk" i pisałam, jak to umrę w samotności, a koty zjedzą mi twarz. Życie było takie proste – wspomina z rozrzewnieniem kobieta.
– Włożyłam bardzo dużo pracy, żeby stworzyć swój wizerunek ironicznie nieszczęśliwej, emocjonalnie niedojrzałej osoby ze skłonnością do nadużywania alkoholu. Osoby, która z jednej strony wyśmiewa romantyczne relacje, a z drugiej chciałaby kogoś sobie znaleźć, ale nie wkłada w to żadnej pracy. A potem pojawił się Kamil i wszystko zepsuł! – dodaje z żalem.
Wbrew oczekiwaniom Pauliny, Kamil okazał się dla niej idealnym mężczyzną. Jest czuły, inteligentny, zabawny, daje jej poczucie bezpieczeństwa i atrakcyjności.
– To potworne. Żyję w poczuciu, że zdradziłam wszystkie swoje wartości. Najbardziej się boję, że będę, jak moi znajomi, z których szydziłam. Że się pobierzemy i... – Paulinie załamuje się głos.
– ...stworzymy szczęśliwą rodzinę – dokańcza, zalewając się łzami. – A wszyscy wiemy, jakie wkleja się wtedy memy.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
