Koniec z wychowaniem do życia w rodzinie. Zastąpi je przedmiot "Jak zostać rodzicem przed maturą"

Po zmianach jeszcze przed końcem drugiego półrocza w Polsce przybędzie co najmniej kilkadziesiąt tysięcy nieletnich rodziców. Najwięcej - w liceach jeszcze przed maturami. Będą mogli liczyć na wysoką oglądalność i emisję w primie time zaraz przed odcinkami kolejnej edycji "Warsaw Shore".

– Czekamy już tylko na pierwszy dzwonek - zapewniła Zalewska w rozmowie z "Tele Tygodniem". – Zapewniam, że żadna samotna matka nie obciąży budżetu, bo program 500+ ich nie dotyczy. Koszy wyprawki pokryją w 100 proc. tantiemy i gaże z MTV - uspokaja.

Przypomnijmy, że w myśl nowej podstawy uczeń po lekcjach z wychowania do życia w rodzinie ma umieć wymienić argumenty biomedyczne, psychologiczne, społeczne i moralne za inicjacją seksualną w małżeństwie i przedstawić skutki inicjacji przedwczesnej. Choć zachodni eksperci twierdzili, że to niemożliwe, na lekcjach edukacji seksualnej uda się uniknąć wzmianki na temat metod antykoncepcji.

– Przykład Trybsona i Elizki pokazał nam, że środki na utrzymanie rodziny, sposoby na pogodzenie pracy ze szkołą, radzenie sobie z własnymi emocjami, zdrowiem czy przeżyciami można spokojnie zastąpić telewizyjnym fejmem – dodaje Zalewska.

Jak ustalił ASZdziennik, podczas prac nad podstawą programową nie pojawiły się pytania o los młodych matek, ojców i ich dzieci po porodzie, bo na szczęście nikogo to nie obchodzi.