Dramat górskich "Januszy" w klapkach. Tatry mają od dziś nowego króla cebulactwa
ASZdziennik
18 sierpnia 2017, 13:46·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 18 sierpnia 2017, 13:46
Na ogół nie nadużywamy w ASZdzienniku terminu "cebulactwo", ale czas zrobić wyjątek. Dla pana, który pozazdrościł samemu Jezusowi. Krzyża. Bo chodzenie po górach w Kubotach i z reklamówką z Biedronki to już za mało.
Reklama.
– Czarny dzień górskich "Januszy". 25-latek po kilku piwach ustawonił rekord górskiego cebulactwa, wdrapując się na krzyż na Giewoncie – ustalił "Tygodnik Podhalański", a więc jest to niestety prawda.
– To jest żenujące nawet dla mnie, a kiedyś rozbiłem parawan na Rysach – odnosi się do sprawy turysta Janusz A.
– Ale typ doje*ał, no nie mam pytań – dodaje Janusz B, pierwszy zdobywca Korony Tatr w klapkach.
Jak się dowiadujemy, tatrzańscy "Janusze" od pierwszych chwil po publikacji wideo zastanawiają się, jak mogliby zdetronizować nowego władcę Cebulandii.
– O, a gdyby tak rozkraść krzyż z Giewontu i sprzedać na złom? – rzucił Janusz C na januszowym forum. Odpowiedziało mu jednak tylko smutne kręcenie głowami i łapki w dół.
Eksperci twierdzą jednak, że 25-latek z Giewontu powinien nacieszyć się swoim triumfem, bo długo ta chwila nie potrwa.