123rf.com
Reklama.
Sentymentalne odkrycie zbiegło się w czasie z drugą rocznicą pracy 24-latka w korporacji, do której trafił przez przypadek. W tym czasie Paweł zdążył już pogodzić się ze swoim losem i frustracjami, które towarzyszą mu każdego dnia.
– Tabele przestawne w Excelu z wynikami sprzedaży w IV kwartale potrafią wzruszyć, zmusić do refleksji, sprowokować – ocenia Paweł. – Aż dziwne, że nie wspomnieli nam o tym na kulturoznawstwie.
Przepracowany i niedoceniany mężczyzna nie pamięta już nawet ciągu zdarzeń, który doprowadził go na stanowisko między biurową drukarką wielofunkcyjną a dwudziestolitrowym bulgoczącym dystrybutorem wody źródlanej.
Eksperci ds. rynku pracy, z którymi rozmawiał ASZdziennik, nie są zaskoczeni.
– To były czasy przed MatchBeta – tłumaczy prof. Janina Kołodziejczyk z jednej z warszawskich uczelni wyższych. – Dziś każdy może lepiej wybrać swoją pierwszą pracę, ale ówcześni absolwenci mogli o tym tylko pomarzyć.
– W swojej magisterce analizowałem elementy transkulturowe i hipermedialne w dyskografii Björk – wspomina z trudem Paweł. – I nagle pewnego dnia obudziłem się przy mailach, hurtowo wysyłając CV na wszystkie oferty, które wpadły mi w oko.
Następne, co pamięta 24-latek, to niedzielne wieczory, podczas których drży na myśl o powrocie do pracy, i przeciągające się w nieskończoność środy, kiedy wmawia sobie, że teraz to będzie już z górki.
– To od tych jarzeniówek, panie prezesie – zapewnia Paweł swojego przełożonego, ocierając łzę z policzka i wracając do analizy procesów controllingu w dziale dostaw.
I tylko muzyka w słuchawkach młodego mężczyzny jest dowodem na to, że zamiast wklejać kolumny danych do arkusza kalkulacyjnego 24-latek powinien badać teraz wpływ folkloru z Wysp Owczych na całokształt twórczości Björk.
To jest ASZdziennik dla MatchBeta. Szukasz swojej pierwszej pracy? Nie polegaj na przypadku. Kto wie, czy taka praca będzie Ci pasowała? Sprawdź MatchBeta.pl.
logo