
Reklama.
Zgromadziliśmy doniesienia i fotografie nadesłane z komisariatów policji z całej Polski. Raporty wciąż napływają do redakcji i agencji prasowych. Osądźcie sami, czy to jedynie zbieg okoliczności.
UWAGA: przedstawione materiały są drastyczne.
1. Radom, 09:13
W czwartek ok. godziny 09:30 zaniepokojeni przechodnie zaalarmowali patrol policji o odgłosach rodzinnej awantury toczącej się na jednej z głównych ulic miasta. Przybyli na miejsce funkcjonariusze zastali makabryczny widok. Na chodniku znaleziono rozkładające się szczątki marzeń o udanym Dniu Dziecka. Lekarze stwierdzili zgon na miejscu.
W związku ze zdarzeniem przesłuchano 5-letnią Zofię K. Tłumaczyła, że nie ma nic wspólnego ze sprawą, a w czasie domniemanej chwili zgonu głaskała napotkanego przypadkiem szczeniaczka. Policja podejrzewa, że mógł zlizać dowody zbrodni. Podejrzaną zwolniono do domu z zakazem samodzielnego oddalania się od rodziców.
2. Wrocław, 12:01
Samowolne targnięcie się na własne życie bez udziału jej, ani innych osób trzecich - to zdaniem zatrzymanej 8-letniej Alicji W. przyczyny śmierci nadzianego na patyk białego deseru.
Policja nie daje wiary jej wyjaśnieniom. W kieszonce jej spódniczki załamana mama znalazła papierek po lodzie prawdopodobnie tej samej marki.
3. Grudziądz, 11:01
Policjanci z komisariatu w Grudziądzu opublikowali pośmiertne fotografie denata odnalezionego w pobliżu jednego ze znanych zagłębi cukierniczych w mieście. Funkcjonariusze prowadząc czynności identyfikacyjne ustalili, że jest to truskawkowy rożek o wysokości ok. 12 cm i wadze 75 gram.
Każdego, kto rozpozna przedstawionego na zdjęciach loda lub posiada informacje mogące mieć wpływ na jego identyfikację, policjanci z Komisariatu Policji w Grudziądzu proszą o pilny kontakt.
4. Poznań, 12:02
Przecenił własne możliwości i zamówił o jedną gałkę za dużo. Czwarta porcja smerfowych całkowicie wytrąciła z równowagi 6-letniego Jana R., który pobudzony nadmiarem cukru zdecydował się na bieg w kierunku zjeżdżalni i nie zdołał zapanować nad rozpędzonym 6-letnim Janem R. Prawdopodobnie taki przebieg miały zdarzenia, których finałem było odnalezienie na placu zabaw zmasakrowanych szczątek udanego Dnia Dziecka.
Policja ostrzega, że Jan R. wciąż przebywa na podwórku i nadal ma ochotę na więcej.
5. Łeba, 10:46
Całkowicie utetłaną bitą śmietaną 7-latkę zatrzymali policjanci w sprawie szokującej zbrodni w Łebie. Zdaniem funkcjonariuszy dziewczynka maczała palce w polewie, której ślady znaleziono na rozkładającym się w centrum miasta chrupiącym wafelku. Na ślad podejrzanej trafili idąc śladami pozostawionymi przez roztopioną promieniami słońca gałkę śmietankową.
Podejrzana z powodu buzi pełnej karmelu nie mogła złożyć zeznań. Helenie S. grozi kara pozbawienia słodyczy co najwyżej do obiadu.
6. Białystok, 13:03
Rozczłonkowane szczątki znaleziono na jednej ze ścieżek spacerowych w Ogrodzie Branickich w Białymstoku, popularnym wśród mieszkańców miasta i turystów kompleksie parkowym. Jak wynika z zapisów monitoringu miejskiego, po raz ostatni denata widziano w towarzystwie 5-letniej Patrycji W., dobrze znanej w loklanym środowisku przedszkolnym.
Policja apeluje o ostrożność w kontakcie z podejrzaną. Może mieć nadal łapki całe w czekoladzie.
7. Warszawa, 12:15
Do czołowego zderzenia ze skutkiem śmiertelnym doszło wczesnym popołudniem na jednym z ruchliwych deptaków Warszawy. W kolizji zapatrzonych na wystawę sklepu "Smyk" 6-latków ucierpiały dwie słodkie obietnice złożone im przez rodziców z okazji ich święta. Pomimo podjętej akcji reanimacyjnej wafelków nie udało się uratować. Śledztwo trwa.
Okoliczności wypadku wciąż nie są jasne. Jak wynika z analizy wymazu pobranego z języków obu uczestników wypadku, zarówno Kacper M. jak i Filip W. znajdowali się pod wpływem silnych substancji z dodatkiem mleka 3,2% i obaj zbiegli z miejsca zdarzenia. Podejrzanych odklejono od szyby wystawowej i oddano w ręce mam.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś /@lukaszjadas