Freeimages.com/Gabriel Doyle
Reklama.
Za plecami niewinnego Macieja trwa barwny festiwal oskarżeń o złośliwy charakter, nieufność i nieustanną podejrzliwość wobec każdego w jego najbliższym otoczeniu – ustalił ASZdziennik.
– Poczułam się, jakbym coś kradła – przyznaje znajoma Macieja z pracy, którą 25-latek przyłapał na dwuznacznej sytuacji pakowania do torebki długopisów z firmowym logo, które – jak zapewnia kobieta – zabierała tylko na jutrzejsze spotkanie z klientami.
– Już nigdy więcej nie posłodzę kawy więcej niż jedną łyżeczką cukru – narzeka z kolei zastrzegający anonimowość współpracownik mężczyzny, którego Maciej przeszył wzrokiem podczas śniadania w firmowej kuchni. – Jestem już pewien, że donosi na tych, którzy w jego ocenie marnotrawią zasoby firmy.
Zimny pot na plecach i dręczące poczucie winy z powodu zbrodni, których nie popełnili to tylko niektóre z odruchów, jakie wywołuje u ludzi wzrok 25-latka. Mężczyzna zamiast mrużyć oczy by wyraźnie widzieć już dawno powinien udać się do okulisty po receptę na okulary.
– Wydaje się sympatyczny, ale rozmowa z nim to jak przesłuchanie – skarży się ASZdziennikowi jedna z koleżanek Macieja, z którą od kilku tygodni 25-latek próbuje umówić się na randkę. – Czuję się, jakby cały czas podejrzewał mnie o kłamstwa, dlatego czas chyba skończyć tę znajomość – przyznaje dziewczyna z nieskrywanym uczuciem ulgi.
25-latek wciąż nie zdaje sobie sprawy ze swojej wady wzroku i niezdrowego nawyku mrużenia. Od Macieja odwracają się kolejni ludzie, a on sam – nomen omen – nie widzi przyczyny.
ASZdziennik próbował szczerze porozmawiać z mężczyzną w cztery oczy.
Niestety – wciąż sprawiał wrażenie, jakbyśmy chcieli wyrządzić mu jakąś krzywdę, dlatego odstąpiliśmy od tego zamiaru.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś /@lukaszjadas