
Reklama.
– I ujrzałem: oto tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stojący przed salą egzaminacyjną – poinformował ASZdziennik jeden ze świadków zdarzenia, do którego doszło m.in. na terenie Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica na warszawskiej Ochocie.
– Odziani są w białe szaty, a w rękach ich cyrkle i linijki.
Czyny i zamiary mrocznego pochodu są dla zwykłych śmiertelników tajemnicą. Wiadomo jedynie, że na drodze ciągów arytmetycznych, wielomianów, arytmetyki i własności w rachunku prawdopodobieństwa chcą uzyskać przepustkę wieczną do kolejnego kręgu wtajemniczenia, którego reszcie narodu nigdy nie będzie poznać dane.
– Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę opisywał okrąg na czworokącie wytyczonym przez przecinające się dwusieczne innego czworokąta – zdradził ASZdziennikowi szczegóły rytuału jeden z nadludzkich geniuszy nim drzwi sali egzaminacyjnej zamknęły się za nim ponuro skrzypiąc, jakoby nigdy miały nie otworzyć się na powrót.
– Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy! Biada ziemi i biada morzu – bo zstąpił na was umysł ścisły, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma tylko 180 minut – dało się słyszeć pod oknem liceum drącą szaty spanikowaną ludność Ochoty.
Jak ustalił ASZdziennik, do poznania kształtu dzieła zastępów dopuszczeni będziemy dopiero w czerwcu.
I otrze wtedy CKE wszelką łzę z oczów ich; a korepetycji więcej nie będzie, ani smutku, ani krzyku, ani boleści nie będzie - ustalił ASZdziennik.
To jest ASZdziennik. Wszystkie wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas