
Reklama.
Chodzi o zadania od 6 do 8, w których Alicja miała wskazać prawidłową miarę kąta alfa, współrzędne punku P na osi X oraz rozwiązanie układu równań z dwiema niewiadomymi.
– Po zaznaczeniu pierwszego "A" uśmiechnęła się i wszystko było z nią w porządku – zdradzają ASZdziennikowi informatorzy z Liceum im. Królowej Jadwigi w Warszawie. – Jednak już przy drugim nieco pobladła i szybko straciła pewność siebie.
Trzecia z rzędu odpowiedź "A" całkowicie wytrąciła 19-latkę z równowagi – ustalił ASZdziennik. Na tym etapie zdezorientowana maturzystka jest już pewna, że to jakaś podpucha Centralnej Komisji Egzaminacyjnej, i że podczas obliczeń w brudnopisie popełniła błąd.
Nie wie tylko w którym z trzech feralnych zadań.
– Trudno się dziwić, takie rzeczy nie mieszczą się w głowie – przyznaje w komentarzu zeszłoroczny maturzysta, który do tej pory pamięta podejrzaną sekwencję odpowiedzi A, B, C, D, jaką zaznaczył w czterech z rzędu zadaniach z trygonometrii. – To tak, jakby w całym arkuszu żadna z odpowiedzi "C" nie była prawidłowa. To się po prostu nie zdarza – tłumaczy.
Z najnowszych informacji wynika, że Alicja zapomniała na chwilę o kolejnych zadaniach i zabrała się do wyliczenia prawdopodobieństwa wystąpienia na jednym arkuszu maturalnym w tym samym roku trzech tych samych wariantów odpowiedzi w trzech kolejnych zadaniach.
To jednak nie koniec dramatu 19-latki.
Maturzystka jeszcze nie wie, że w zadaniu nr 9 z jej obliczeń również będzie wynikać, że prawidłową odpowiedzią będzie "A".
I że wszystkie z nich będą prawidłowe.
To jest ASZdziennik. Wszystkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas