123rf.com
Reklama.
To już kolejna niewinna ofiara, którą ze szponów mody musieli ratować stołeczni antyterroryści przed nadchodzącym sezonem wiosennym. O dramatycznym przebiegu poniedziałkowych zakupów poinformowali nas świadkowie zdarzenia.
– Myślałem, że to tylko jakaś kolejna akcja marketingowa – mówi ASZdziennikowi jeden z nich. – Dopiero gdy usłyszałem dobiegające z przymierzalni błagania o pomoc, dotarło do mnie, że tu nie chodzi o rozgłos na Fejsie, tutaj stawką może być czyjeś życie.
Wszystko zaczęło się, gdy mężczyzna o przeciętnej budowie ciała postanowił przymierzyć kilka bawełnianych koszul z najnowszej kolekcji sieciowego giganta. Prawdopodobnie nie zauważył, że jedna z nich ma znany z blogów modowych krój slim fit, niebezpiecznie ciasno przylegający do ciała i mocno opinający brzuch i klatkę piersiową.
Gdy 30-latek na długo zniknął w przymierzalni, zaniepokojony pracownik sklepu uchylił kotarę, a jego oczom ukazał się wstrząsający widok.
– Miotał się niczym dzikie wolne zwierzę okrutnie pochwycone w siatkę bezlitosnego myśliwego – wspomina
– Nie miałem nawet pojęcia, jak dostał się do środka koszuli. To była XL-ka, ale przecież slim fit – mówi nadal wyraźnie poruszony. – Był już niemal cały siny, a guziki wciąż nie ustępowały.
Bezradny pracownik sklepu postanowił wezwać służby ratunkowe.
– Do przymierzalni w porę wkroczyli policyjni antyterroryści z CBŚP. Negocjacje były twarde, obcisły materiał ustąpił dopiero po wielu godzinach pod wpływem specjalistycznych nożyc – informuje Agata Malicka z zespołu prasowego CBŚP. – Mężczyźnie natychmiast podano tlen i przewieziono do szpitala.
Jego stan jest dobry. Zanim wróci do domu, trafi jednak pod opiekę psychologa.
Jak dowiaduje się ASZdziennik, pociętą koszulę oddano już w ręce znanego blogera.
Sesja zdjęciowa, w której wykorzystano ją jako element stylizacji obok poszarpanych jeansów, ma już 1300 lajków na Facebooku.
To jest ASZdziennik. Cytaty i wydarzenie zostały zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas