Fot. 123rf.com
Reklama.
Strajk będzie polegał na całkowitym powstrzymaniu się nastolatków od wszelkich prac w obrębie i najbliższym otoczeniu miejsca zamieszkania. Zwierzęta domowe będą miały w tym czasie zapewnioną opiekę mamy i taty - dowiedział się ASZdziennik.
– Będziemy walczyć o waloryzację kieszonkowego i renegocjację umów dosłownie śmieciowych – tłumaczy 11-letnia Marysia K. z Bydgoszczy, taszcząc do odległego o 10 metrów kosza ogromne plastikowe worki ze starannie posegregowanymi odpadkami. – Jest sobotni wieczór, a ja i setki tysięcy moich rówieśników pomagamy rodzicom w znoju i trudzie, by potem i tak ledwo starczyło nam na chrupki.
Jak wynika z manifestu Centrali Młodzieżowych Związków Zawodowych, pracowici młodzi ludzie w Polsce jeszcze w czasie podstawówki i gimnazjum są eksploatowani i uciskani na masową skalę. Odkurzanie swojego pokoju, koszenie trawy, sprzątanie po kolacji i wkładanie sztućców po spaghetti bolognese do zmywarki – to tylko niektóre z popularnych narzędzi aparatu represji.
CMZZ chce, by rodzice wzorując się na sprawdzonych przykładach wprowadzili godziwy i korzystny dla dzieci system wynagrodzeń.
- Walczymy o pieniądze na lody i przejrzyste zasady - tłumaczy 9-letni Bartek z Warszawy. - Na szczęście niektórzy rodzice już zrozumieli, że to także dla ich dobra.
Jak dowiedział się ASZdziennik, pod presją nastolatków ugięli się już m.in. dorośli w biurze podróży Almatur. Za każdy udokumentowany przypadek pomocy rodzicom zamieszczony w mediach społecznościowych, firma chce rozdawać zniżki na wyjazdy wakacyjne.
– Liczymy, że to choć na chwilę zaspokoi roszczenia polskich 11-latków i pozwoli załagodzić formę strajku - tłumaczy w rozmowie z ASZdziennikiem przedstawiciel firmy. - Nie chcemy, by doszło do eskalacji. Ostatnio z żoną przez 1,5 godziny szukaliśmy śmietnika na osiedlu. Bez rezultatu... – dodaje.
– Wolimy dać choćby 300 zł zniżki za film z hasztagiem #ZapracujNaWakacje, niż znowu przez to przechodzić – wyjaśnia.
Jak dowiedział się ASZdziennik, największe manifestacje strajkowe odbędą się w stolicy. Marsz ma przejść od Muzeum dla Dzieci im. Janusza Korczaka pod Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Na czele pochodu pójdzie bohaterski i owiany legendą Ludwik N., 7-latek z jednej z podwarszawskich miejscowości.
Przypomnijmy, że nie dalej jak wczoraj Ludwik sam pokroił miękkie owoce do sałatki owocowej dla całej rodziny i przygotował dla każdego miseczki. Za swój wyczyn otrzymał już rabat na najbliższe wakacje, ale w negocjacjach z rodzicami o kieszonkowe na jednego gofra z bitą śmietaną dziennie nadal trwa impas.
logo
fot. Almatur
To jest ASZdziennik dla biura turystycznego Almatur.