
Reklama.
– Akademik Uniwersytetu Warszawskiego przy ulicy Kickiego otrzymał gwiazdkę Michelin w najnowszej edycji renomowanego przewodnika. Recenzenci zachwycili się sezonowaną wołowiną w jednej ze studenckich lodówek – dowiaduje się ASZdziennik.
– Wystrój może nie zachwyca, a portierka jest trochę wyniosła, ale warto zagryźć zęby i poświęcić się dla smaku mięsa, którego nie spotkaliśmy nigdzie na świecie – napisali krytycy z Francji.
Jak wynika z naszych informacji, chodzi o kawałek skruszałej wołowiny znaleziony w lodówce studentów II roku prawa na UW.
– Normalnie wołowinę sezonuje się przez kilka tygodni na mokro w folii próźniowej, albo na sucho, kiedy mięso po prostu leży bez przykrycia. Na "Kicu" jednak ktoś połączył te dwie metody dodatkowo w którymś momencie sezonowania odgryzając jeden kawałek, co zadecydowało o niezrównanym bukiecie smakowym – komentuje Rebecca Burr, redaktorka przewodnika.
Co ciekawe, choć zwykle sukces ma wielu ojców, mieszkańcy szczęśliwego pokoju nie spieszą się z wypinaniem piersi do orderów.
– Mięso przyjechało tak dawno temu, że nikt już nie pamięta z kim – mówi skromnie jeden z wyróżnionych.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały chyba zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor