
Reklama.
– Deweloper z Polski ściął rajskie drzewo poznania dobra i zła powołując się na przepisy przyjętej przez Sejm ustawy o wycince drzew – donosi watykański dziennik "Osservatore Romano".
Pan Ryszard, w raju od kilkunastu miesięcy, od początku pobytu narzekał na uniemożliwiającą większe inwestycje klasyfikację Ogrodu Rajskiego w lokalnych planach zagospodarowania przestrzennego.
– Rozumiem, że tereny zielone są potrzebne, ale tu wszędzie są terenu zielone. A gdzie przestrzeń dla ludzi? Najbliższy porządny hipermarket z kinem jest w Limbo – utyskiwał przedsiębiorca.
Na szczęście "ustawa Szyszki" rozwiązała mu ręce i mógł zacząć działać.
– Oczywiście od razu przypałętali się ekolodzy pod wodzą jakiegoś drwaloseksualnego, przywiązali jakiegoś węża do pnia, mamili jabłkami, ale byłem u siebie i nic mi nie mogli zrobić – opowiada w rozmowie z ASZdziennikiem.
Jak się dowiadujemy, pierwszy etap inwestycji Villa Rajski Zakątek mógłby ruszyć jeszcze przed Wielkanocą.
Na razie jednak nie wiadomo, czy po ścięciu drzewa poznania dobra i zła to święto będzie istnieć.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i wydarzenia zostały zmyślone.
Autor: Rafał Madajczak / @ojciecredaktor