7 zdań, które usłyszysz od ludzi z nowoczesnych wielkomiejskich związków

Bez obaw. Poniższe 7 zdań skutecznie zamaskuje fakt, że w sprawach sercowych tkwisz daleko w 2016, albo jeszcze dalej.

Na trening rozwoju osobistego przyszedłeś po trochę technik NLP, ale wyszedłeś z partnerem do długich, romantycznych spacerów poza strefę komfortu. Razem jest raźniej czelendżować.

Pokaż całemu światu, że jesteście razem już 1,5 miesiąca. Obrączki są dla słabych, albo dla gołębii. W czasach, gdy inni grawerują w białym złocie, ty grawerujesz we własnym ciele: daty, imiona, albo miejsce, w którym się poznaliście. Wcześniej upewnij się, czy tatuując logo Almy nie złamiesz praw autorskich.

Wasz związek jest tak stały, jak stałe jest zlecenie w bankowości internetowej.

Spędzacie w pracy po 10 godzin dziennie, a dodatkowe dwie zajmuje wam opuszczenie Mordoru na Domaniewskiej. Najważniejsze jednak, że tkwicie w tym razem. Przelew na koncie i okruszki z ciabatty na kuchennym stole pojawiające się każdego ranka to znak, że ktoś jeszcze z tobą mieszka, a może nawet o tobie myśli.

Pokaż, że na etapie urządzania waszego związku jesteście daleko poza IKEĄ. Może w waszym mieszkaniu brakuje ciepła i uczuć, ale nigdy nie zabraknie dobrego stylu.

Każda para zna terror pytań "jak ci minął dzień" i "czy spędzimy razem wieczór", ale nie każda potrafi odważnie stawić mu czoła. Wy nie musicie wiedzieć o sobie nic więcej, niż mówią o was lajki na Facebooku i stopień podobieństwa na Filmwebie. O tym, co najważniejsze, dowiecie się z powiadomień od LinkedIn.

Bo JakDojadę to nie tramwaj.

Jeszcze konsensualna poligamia, czy już otwarta poliamoria? Waszego związku nie da się tak łatwo zaszufladkować, a każdy i każda z waszej niewielkiej komuny to potwierdzi.