123rf.com

Odwieczny konflikt telefonu z alkoholem znajdzie wreszcie swój finał w sądzie.

REKLAMA
Grupa 12 mln polskich mężczyzn rozpoczęła przygotowania do złożenia gigantycznego pozwu zbiorowego przeciwko działającym na krajowym rynku producentom alkoholu – dowiaduje się ASZdziennik.
Chodzi o utratę resztek godności i dotkliwy obrzęk kręgosłupa moralnego, na co mieli ich narazić producenci win, wódek, i innych wyrobów spirytusowych.
Mężczyźni utrzymują, że po spożyciu alkoholu pojawiły się u nich symptomy odstawienia od byłych partnerek, przejawiające się m.in. żenującymi telefonami i kompromitującymi wiadomościami pozostawionymi na Messengerze.
Najbardziej narażeni na utratę twarzy i dobrego imienia byli ci, którzy pozostawili rozpaczliwe komentarze na Facebooku pod publicznymi zdjęciami swoich ex.
– Byliśmy gotowi na zaburzenia równowagi, gubienie kluczy do mieszkania, zaniki pamięci, kebaby o 3 nad ranem, zawieranie dozgonnych przyjaźni z przypadkowymi osobami, szastanie pieniędzmi czy uszkodzenia wątroby. Ale są granice, których przekraczać nie wolno – mówi ASZdziennikowi jeden z poszkodowanych.
W sprawie zgromadzili mocny materiał dowodowy.
Billingi obejmują głównie piątkowe i sobotnie wieczory. W stenogramach odnaleziono ponad 150 tys. próśb o ponowne spotkanie i 220 tys. o jeszcze jedną szansę. W 300 tys. rozmów stwierdzono przeprosiny za wszystkie popełnione błędy, a w ponad 400 tys. - obwinienie siebie za wepchnięcie partnerki w ramiona innego.
Z powodu ubogiego zasobu słownictwa oraz licznych literówek nieartykułowalnego bełkotu o pomoc w rozszyfrowaniu pozostałych treści rozmów i wiadomości poproszono specjalny zespół biegłych.
Mężczyźni domagają się od producentów alkoholu m.in. publicznych przeprosin, opłacenia rachunków za telefon, a także umieszczenia na etykietach butelek ostrzeżeń o działaniach niepożądanych.
Po najbliższym weekendzie do pozwu zbiorowego mają dołączyć kolejni.
Tym razem mówi się o kobietach.
To jest ASZdziennik. Wszelkie cytaty i niektóre wydarzenia są zmyślone.
Autor: Łukasz Jadaś / @lukaszjadas