Dylemat karpi. Złapały człowieka, nie wiedzą czy do Wigilii trzymać go w wannie czy na balkonie
ASZdziennik
23 grudnia 2016, 14:19·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 23 grudnia 2016, 14:19
Dorośli i dzieci głosu nie mają.
Reklama.
– Ławica lubuskich karpi z Jeziora Sławskiego nie może się zdecydować czy złapanego na Święta człowieka lepiej do Wigilii trzymać w wypełnionej zimną wodą wannie, czy jednak na balkonie – informują biolodzy z Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Jak wynika z nagrań monitoringu, ryby zdobyły człowieka podczas operacji odbicia niesionych ze sklepu współbratymców.
– Z nagrania ewidentnie wynika, że niewielka, złożona z 20 osobników ławica początkowo nie planowała upolowania dodatkowej zdobyczy, ale zmieniła zdanie, gdy dotarło do niej, że nie może zostawić świadków – opowiadają badacze.
Teraz jednak ryby mają problem. Z odczytów fal mózgowych karpi wynika, że walczą teraz w ławicy dwie tradycje: zachodniego trzymania świątecznego człowieka w wannie ze wschodnim trzymaniem na balkonie.
– Na razie obie opcje mają podobne poparcie i żadna ze stron nie chce ustąpić – dowiaduje się ASZdziennik.
Dlatego na razie karpie potrzymają swoją zdobycz w foliówce.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.