
Reklama.
Trudno mieć 30 lat i nadal udawać gimbusa. Chyba że chce się podzielić los Marcina Dańca.
Abstrachuje nie chcą i kombinują. Czasami wychodzi śmiesznie – Rafał Masny kontra Maciej Stuhr to kosmos – ale czasami też dobrze.
To 90-sekundowy monolog Rafała Masnego, który swoje zblazowanie i focha z materiału o Stuhrze przeniósł po mistrzowsku do tyrady o "współczesnej młodzieży".
Foch Masnego? Zasubskrybowałbym.(r)