Fot. Sergey Furtaev / 123rf.com
Reklama.
– Od momentu skończenia 18 lat z niecierpliwością czekałem na to, kiedy przekroczę trzydziestkę – żali nam się Paweł, wczoraj 29, a od kilku godzin 30–latek. – Po to, żeby w końcu żyć pełną piersią. Od kilku godzin jestem już trzydziestolatkiem, a mojej życiowej rewolucji jak nie było, tak nie ma – dodaje rozgoryczony.
Znajomi Pawła mówią, że jeszcze jeszcze nigdy nie był taki smutny.
–Gdy zobaczył, że przygotowaliśmy mu imprezę niespodziankę, zrzedła mu mina – mówi jego koleżanka, Kasia. – Powiedział, że po skończeniu trzydziestki nie imprezuje się tak bardzo, po czym wyszedł.
– Mówił też, że jak przekroczy tę magiczną barierę, wiele jego nawyków zniknie – dodaje jego kolega, Piotrek. – Niestety, nie zauważył u siebie żadnej zmiany.
Nasz bohater nie traci jednak nadziei.
– Podobno po 40 człowiek czuje się jak 20–latek, a po 50 jak 30–latek – tłumaczy naszemu reporterowi. – Cóż, najwidoczniej będę musiał zaczekać jeszcze 20 lat – dodaje.
To jest ASZdziennik. Wszelkie wydarzenia i cytaty zostały zmyślone.
Autor: Bartek Przybysz (@przbart)